Dziś mija 6 rocznica śmierci Arka Gołasia, siatkarza o stratosferycznym zasięgu... To jak grał to są lekkie przebłyski w mej pamięci... a dzień 16 września 2005 roku nadal w niej tkwi. Tak bardzo padało...niebo płakało. Tak sądzę. Czas mija szybko, może za szybko? Ale ważne by pamięć pozostała.
Kiedyś powiedział:
"Nigdy nie pozwól, aby ktoś zniszczył twoje marzenia!"
Piękne i prawdziwe słowa.
Jestem kibicem siatkówki i chciałam zamieścić tu ten post, bo jak już wcześniej pisałam, w blogu znajdzie się nie tylko scrap...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serce rośnie z każdym dobrym słowem... Dziękuję! :*